Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce spadła w maju do 5,0 proc. – wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To najlepszy wynik od ponad trzech dekad. Mimo ogólnej poprawy sytuacji na rynku pracy, wciąż utrzymują się znaczne różnice regionalne – najwyższe bezrobocie notowane jest w województwach wschodnich, takich jak podkarpackie czy warmińsko-mazurskie.
Szacowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec maja tego roku wyniosła 5,0 proc. To o 0,1 pkt proc. mniej niż przed miesiącem, kiedy to wyniosła 5,2 proc. W ubiegłym miesiącu bez pracy pozostawało 784 tys. bezrobotnych. W związku z czym miał miejsce spadek o 18,7 tys. bezrobotnych niż w miesiącu poprzedzającym. Wówczas w urzędach pracy zarejestrowanych było 802,7 tys. osób. Zgodnie z informacjami MRPiPS, liczba zarejestrowanych w urzędach pracy kobiet wyniosła 398,04 tys. Warto podkreślić, że to najniższa stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce od 1990 r.
Na koniec maja tego roku kształtowała się ona w kraju w przedziale od 3,0 proc. w województwie wielkopolskim do 8,4 proc. w województwie podkarpackim. W analogicznym okresie minionego roku mieściła się w przedziale od 3,0 proc. w województwie wielkopolskim do 8,3 proc. w województwie podkarpackim.
Gdzie był w maju największy problem z bezrobociem? W województwie śląskim stopa bezrobocia wyniosła 3,7 proc. Niewiele większa była w mazowieckim (4,0 proc.). W województwie małopolskim wyniosła ona 4,1 proc. Wyższa stopa została odnotowana między innymi w województwie pomorskim i lubuskim. W obu przypadkach po 4,6 proc. Niewiele wyższą stopę bezrobocia odnotowano w województwie dolnośląskim (4,7 proc.). Jak kształtuje się bezrobocie w pozostałych województwach? Z danych MRPiPS wynika, że w łódzkim stopa bezrobocia wyniosła w minionym miesiącu 5,6 proc. Nieznacznie wyższa była w województwie opolskim (5,7 proc.). Znacznie wyższa stopa została stwierdzona w województwach podlaskim i zachodniopomorskim (po 6,7 proc.). Również w świętokrzyskim jest problem z bezrobociem. Z danych wynika, że tam stopa bezrobocia wyniosła 7,4 proc. Z kolei w warmińsko-mazurskim 8,0 proc.
Opublikowane przez MRPiPS dane wskazują, że poza województwem łódzkim, bezrobocie rejestrowane zmniejszyło się w każdym województwie. Tam stopa bezrobocia pozostała bez zmian. Największa zmiana dotyczyła województwa kujawsko-pomorskiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego. W tych województwach odnotowano spadek bezrobocia w wysokości 0,2 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca.
– Obecna stopa bezrobocia, najniższa od początku lat 90., to z pewnością pozytywny sygnał dla krajowego rynku pracy. Świadczy ona o utrzymującej się stabilizacji gospodarczej oraz rosnącym zapotrzebowaniu na pracowników w wielu sektorach. Warto jednak zaznaczyć, że mimo ogólnego trendu spadkowego, nadal obserwujemy wyraźne różnice regionalne w poziomie bezrobocia. Szczególnie niepokojąca pozostaje sytuacja w województwach takich jak podkarpackie, warmińsko-mazurskie czy świętokrzyskie. Tam wskaźniki bezrobocia w dalszym ciągu utrzymują się na relatywnie wysokim poziomie. Może to jednak wynikać z ograniczonej liczby ofert pracy, słabszej infrastruktury gospodarczej oraz trudności w aktywizacji zawodowej osób długotrwale bezrobotnych. Patrząc w przyszłość, sezon letni przynosi zwykle zwiększone zapotrzebowanie na pracowników w rolnictwie, turystyce czy usługach, co może dodatkowo wpłynąć na dalsze, choć prawdopodobnie już mniej dynamiczne, spadki bezrobocia w najbliższych miesiącach. Kluczowe będzie jednak, aby wzmacniać polityki rynku pracy w regionach o największym bezrobociu i wspierać rozwój lokalnego rynku pracy również poza dużymi ośrodkami miejskimi – ocenia ekspert ds. rynku pracy z agencji Worksol.